„Hic natus est conradus”, czyli tropimy Mickiewicza w Wilnie

Aby obejrzeć Wilno prawie z lotu ptaka warto wdrapać się na Górę Zamkową, żeby z jej szczytu obejrzeć panoramę miasta i określić cele turystyczne dalszej wędrówki. Ta góra nazywana jest przez Litwinów Górą Giedymina – była pierwszym zamieszkałym miejscem w okolicy. We wczesnym średniowieczu stała tutaj drewniana warownia książęca, a od 1323 roku pełniła rolę stałej siedziby władców Litwy.

Do dziś pozostała na wzgórzu Wieża Giedymina, nie mająca jednak z tym władcą nic wspólnego, powstała bowiem w czasach Jagiełły i Witolda. W budowlach widocznych ze wzgórza naszą ciekawość wzbudziła cerkiew Świętego Ducha, która była głównym ośrodkiem prawosławia na wschodzie Rzeczypospolitej. Do dziś można w niej podziwiać wspaniały ikonostas oraz relikwie świętych: Jana, Eustachego i Antoniusza.

W pobliżu cerkwi zaszliśmy również do klasztoru Bazylianów, w którym ciekawość budzi zespół gmachów klasztornych, gdzie Adam Mickiewicz zlokalizował słynną scenę z dziadów – czyli przemianę Gustawa w Konrada.
Tablice z „celi Konrada” zawierają łacińskie inskrypcje zaczerpnięte z treści Dziadów: D.O.M. GUSTAVUS OBIIT M.D. CCC. XXIII CALENDIS NOVEMBRIS oraz HIC NATUS EST CONRADUS M.D. CCC. XXIII CALENDIS NOVEMBRIS.

Po tej dawce wspomnień mickiewiczowskich nie pozostało nam nic innego jak spacer w poszukiwaniu wileńskiego piwa, które nawet do naszego Legionowa już dotarło.

Tekst opublikowany w „Gazecie Powiatowej” 17 września 2013 roku.