Afryka dzika, czyli wizyta we wrocławskim Afrykarium

Polecieliśmy ( dokładnie tak !, a przy okazji sprawdziliśmy lotnisko w Modlinie) do Wrocławia powiesić plansze naszej wystawy „Kambodża znana i nieznana” i dzięki naszym gospodarzom Iwonie i Maćkowi złożyliśmy wizytę we wrocławskim zoo.

W październiku 2014 roku na terenie ogrodu zoologicznego otwarto unikatowy na skalę światową obiekt, czyli Afrykarium, kompleks przedstawiający różne ekosystemy związane ze środowiskiem wodnym Czarnego Kontynentu. W 19 akwariach i basenach o pojemności niemal 15 000 000 l wody prezentowane są zwierzęta zamieszkujące plaże i rafę koralową Morza Czerwonego, rzekę Nil, krainę Wielkich Rowów Afrykańskich, głębię Kanału Mozambickiego, plaże Wybrzeża Szkieletów (Namibia) i Dżunglę dorzecza Kongo.

W basenach obiektu zobaczyliśmy krokodyle, hipopotamy, kotiki, manaty i pingwiny przylądkowe, a także mieszkańców głębin, czyli rekiny, mureny, płaszczki i ryby kolorowe z rafy Morza Czerwonego oraz ryby olbrzymie i ponure z Wielkiego Rowu Afrykańskiego.

Nasze wrocławskie spotkanie Afryki było bardzo ciekawe, obiekt jest na wysokim poziomie architektonicznym i poznawczym, daje przedsmak podróży w nieznane w bezpieczny sposób.

Dodatkowym bonusem była możliwość zobaczenie dwóch młodych okapi Maiko i Nkosi, które w zeszłym roku trafiły do wrocławskiego zoo, są to pierwsze zwierzęta tego gatunku w Polsce. Trzeba przyznać, że był to widok ekscytujący, pierwszy raz widzieliśmy na żywo okapi, a wiedzieliśmy o ich istnieniu prawie czterdzieści lat, odkąd przeczytaliśmy po raz pierwszy „ Przygody Tomka na czarnym Lądzie”.

Gorąco polecamy wizytę we wrocławskim zoo, to przygoda dla każdego i ciekawy sposób na spędzenie dnia w towarzystwie zwierzaków z całego świata.