Dla pracowników i ich rodzin Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej w odległości 4 km od niej 4 lutego 1970 roku założono miasto Prypeć. To miało być wzorcowe, szczęśliwe miasto ludzi oddanych swojej pracy, czyli produkcji energii elektrycznej dla wspaniałego, rozwijającego się Związku Radzieckiego.
Zbudowano urocze miasto – blokowisko, bo zgodnie z założeniami ideologicznymi, wszyscy byli sobie równi i mieszkali w mieszkaniach pasujących do potrzeb, a te były przecież jednakowe. Średnia wieku w Prypeci wynosiła 26 lat (dla porównania obecnie średnia wieku w Polsce to 40 lat, a w Kambodży 28 lat). W latach osiemdziesiątych było to miasto pełne młodych ludzi i dzieci, zamieszkałe przez około 50 tysięcy pracowników elektrowni i ich rodzin. Rocznie rodziło się tam około 1500 dzieci, które chodziły do 15 przedszkoli, 5 szkół i pływało w 11 basenach. Zbudowano centrum kultury z kinem „ Energetyk”, przystań dla wodolotów, fabrykę „Jupiter”, nowoczesny szpital na 400 łóżek, kawiarnię „Prypeć”, stadion i wesołe miasteczko.
Wszystko to skończyło się w czasie 2 – godzinnej ewakuacji miasta, 27 kwietnia 1986 roku, kiedy po awarii w elektrowni jądrowej w Czarnobylu, zapadła decyzja o początkowo czasowej, a jak się potem okazało, trwałej ewakuacji miasta. Właściwa ewakuacja przebiegła od godziny 14.00 do 16.30, kiedy 50 tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy. Mogli zabierać niewielkie walizki osobistych rzeczy, które następnie były poddawane kontroli dozymetrycznej i jako skażone, często odbierane właścicielom.
Tekst opublikowany w Gazecie Powiatowej 7 maja 2019 roku.