Czy warto odwiedzić Tunezję ?

Piękne piaszczyste wybrzeże sprawia, że Tunezja cieszy się opinią słonecznego kraju, idealnego dla amatorów plażowania. Uwielbiają ją Europejczycy, którzy przyjeżdżają do tutejszych kurortów z całymi rodzinami w poszukiwaniu słonecznych witamin wzmacniających przed corocznym atakiem zimowych wirusów.

Przyjeżdżają także ci, których prócz plaży interesuje także golf i nurkowanie. Tyle można wyczytać ogólnych informacji na pierwszych stronach przewodników, a jak naszym oczom ukazał się ten muzułmański były protektoriat na wybrzeżu Morza Śródziemnego? Baza hotelowo-turystyczna jest tu dobrze przygotowana: bardzo eleganckie hotele leżą przy piaszczystej plaży bardzo atrakcyjnej dla dzieci, jednak trzeba uważać, bo plaże są publiczne, pełne tubylców letników, ale również sprzedawców i złodziejaszków. Przy okazji można obserwować plażowanie na sposób rodzinno-arabski: pod czujnym i leniwym okiem policjantów. Kiedy wyrwiemy się z hotelu w miasto, to zwykle są to centra pseudobazarowe, gdzie jesteśmy atakowani przez sprzedawców torebek, daktyli, koszulek itp. towarów, a takie zakupy szybko się nudzą.

Za to w okolicy Tunisu można odwiedzić Sidi Bu Said, malowniczą dzielnicę białych domów z niebieskimi drzwiami i rozłożystymi bugenwillami, gdzie niezapomniana atmosfera ciasnych uliczek i urokliwych bram obudzi wspomnienia, jak w filmie „ Angielski pacjent”. W pobliżu można zajrzeć także do La Goulette — portu pełnego knajpek z owocami morza. Czeka na nas także pewna przereklamowana atrakcja — ruiny starożytnej Kartaginy.
Patrząc na nie ja także uznałam że „Kartagina powinna zostać zburzona”. Za to najpiękniejsze mozaiki na świecie zobaczyliśmy w muzeum Bardo. Datowane od II wieku p. n. e. do VII wieku n. e., pochodzą z Cesarstwa Rzymskiego i Bizancjum — prawdziwa uczta dla oczu i uznanie dla antycznych artystów i rzemieślników.
Czy warto więc odwiedzić Tunezję — myślę że tak, ale nie bardzo za nią tęsknię…

Tekst opublikowany w Gazecie Powiatowej 12 lipca 2011 roku.