Z tym pozytywnym królem, który tak pragnął męskiego potomka, najbardziej kojarzy się miejsce, gdzie pod różnym pozorem skracał o głowę niektóre ze swoich żon, czyli Zamek Tower. Ten średniowieczny pałac i twierdza to jedna z największych atrakcji Londynu. Przechowuje się tu klejnoty koronne, oraz pamiątki po słynnych więźniach.
Tower w swojej historii był twierdzą,arsenałem, pałacem królewskim, więzieniem, skarbcem, archiwum, obserwatorium, mennicą królewską, a nawet zoo. Symbolem Tower są kruki, legenda głosi, że kiedy ptaki znikną z zamku, to Anglia upadnie. Dlatego na wszelki wypadek przycina im się skrzydła, więc do dziś mają gniazdo w pobliżu Wakefield Tower.
Powiedzmy coś o słynnych więźniach Tower, byli to między innymi Henryk VI, Ryszard II, synowie Edwarda IV – Edward i Ryszard, oraz dwie wspomniane w tytule żony Henryka VIII: Anna Boleyn i Katarzyna Howard. W czasie II wojny światowej rozstrzeliwano tu niemieckich szpiegów.
Niektórzy więźniowie, jak na przykład książę Orleanu spędził w Tower 25 lat, więziono tu jednego z mecenasów Szekspira hrabiego Southampton, a także sir Thomasa More, autora Utopii, który nie uznał naszego ulubionego Henryka VIII za głowę Kościoła.
Jak widać, wielu ciekawych rzeczy można się w Tower dowiedzieć o naszych, zdawałoby się flegmatycznych, przyjaciołach Anglikach oraz obejrzeć bardzo żywe pamiątki ze średniowiecznej Anglii. Do czasów Wiktorii i Elżbiety wrócimy innym razem.
Tekst opublikowany w „Gazecie Powiatowej” 25 marca 2014 roku.