Praga i jej skarby (część II): Hradczany

Sylwetka zamku na Hradczanach to najbardziej znany punkt miasta. Ten historyczny obiekt jest usytuowany na nadwełtawskim wzgórzu, wspaniale prezentując się w panoramie lewobrzeżnej Pragi.

Najstarsze zamkowe budowle powstały za czasów pierwszego historycznego władcy z dynastii Przemyślidów – księcia Borzywoja I. Od X wieku otoczony murami romański zamek z książęcą (potem królewską) rezydencją, pałacem biskupim, kilkoma kościołami i dwoma klasztorami poddawano nieustannym przebudowom. Każda epoka pozostawiła po sobie ślad w wyglądzie rezydencji, jednak dzisiejszą postać hrad zawdzięcza głównie cesarzowej Marii Teresie.

Moim ulubionym miejscem jest plac Hradczański usytuowany przed główną bramą do pałacu. Zawsze, gdy planuję wizytę na zamku, czyli za każdą moją bytnością w Pradze, staram się tam znaleźć o godzinie 11.50 i poczekać na uroczystą zmianę warty pałacowej. Z drugiej strony to wejście ma zawsze najdłuższą kolejkę chętnych do wejścia na zamek i najbardziej skrupulatną kontrolę – nie lubię tego bebeszenia torebki. Panowie policjanci są mili, ale stanowczy i dokładni. Oczywiście będąc na Hradczanach koniecznie musicie kupić bilet i pozwiedzać Katedrę Świętego Wita, Pałac Królewski, Złotą Uliczkę i te wszystkie miejsca, które znajdziecie na waszym bilecie. Są tam piękne rzeźby, obrazy naprawdę znamienitych malarzy, cudne perełki architektoniczne, taka sztuka przez duże SZ.

Jak już pisałam, nie lubię kolejki i kontroli przy głównym wejściu, więc zdradzę Wam mój ulubiony sposób na Hradczany. Wsiadam w tramwaj 22, podjeżdżam nim pod górkę z zakrętem tak ostrym, że przód tramwaju zaczepia o jego tył i wysiadam na przystanku Kralovsky letohradek. Wchodzę do Letnich Królewskich Ogrodów – nie ma kolejki, a ochrona tylko uśmiecha się na powitanie i podziwiam praski Belweder. Przez stary park przechodzę do Hradczan, to jest zawsze długi, przyjemny spacer. Jeśli chcę, to skręcam do pałacu, a jeśli czas mnie goni , to bez kolejki wychodzę przez główną bramę obejrzeć zmianę warty.
To tyle dziś opowieści o Pradze, następnym razem zagłębimy się w uliczki Malej Strany.

Tekst opublikowany w Gazecie Powiatowej 1 grudnia 2020 roku.