Budda, lotos, płatki złota i trociczki, czyli co można robić w tajskim Wat

Co najmniej 90% Tajów praktykuje buddyzm therawada, który dotarł z Indii około III wieku naszej ery i opierał się na starożytnym palijskim kanonie nauki Buddy. Tajscy mnisi – około 300 tysięcy mężczyzn z reguły żyje w kompleksach świątynnych zwanych wat, praktykując i nauczając zasad zachowania, jakie dla swych wiernych określił Budda 2,5 tysiąca lat temu.

Rzeźba przedstawiająca postać Buddy jest obiektem kultu, twórcy nie uważają jej za dzieło sztuki w rozumieniu zachodnim. Artysta pracujący nad wyobrażeniem Buddy postępuje wedle ustalonych zasad, wygląd figury określają pewne niezmienne cechy. Postać musi być odziana w mnisi strój, przyjąć jedną z czterech pozycji: siedząca, leżąca, stojąca lub idąca, a ręce ułożone w któryś z charakterystycznych gestów mudrów.

Pokrywanie płatkami złota posągów Buddy to popularny akt gromadzenia zasług. W świątyniach można kupić płatki złota, którymi zdobi się wizerunki Buddy, popularne jest również kupowanie kuponów materiału, którymi owijane są posągi Buddy, kwiatów lotosu służących do błogosławieństwa, a także trociczek zapalanych przed ołtarzem oraz fałszywych banknotów spalanych na chwałę Budy.

Zdjęcia w dzisiejszym artykule przedstawiające tajskie świątynie zostały zrobione w dawnej stolicy Syjamu – mieście Ayutthaya, są to Wihan Phra Mongkhon Bophit, Wat Phanan Choeng Pier i Wat Yai Chai Mongkol.

Tekst opublikowany w „Gazecie Powiatowej” 27 maja 2014 roku.