Trynidad starym miastem kolonialnym był…., czyli znowu lista UNESCO

Trynidad starym miastem kolonialnym był…., czyli znowu lista UNESCO

W 1988 roku Trynidad został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO, ale już za czasów Batisty uznano go za zabytek narodowy. Jest to chronologicznie trzecia najstarsza osada na Kubie, słynąca z pastelowej zabudowy krytej czerwoną dachówką, brukowanych, klimatycznych uliczek i wspaniałych muzeów.

Trynidad dzieli się na dwie części: nowszą zbudowaną wokół Parque Cespedes na planie szachownicy, co bardzo ułatwia orientację w terenie, a Stare Miasto – bogate w rezydencje- skupia się przy Plaza Mayor. Wszystkie pochyłe uliczki mają pośrodku rynsztok, aby umożliwić odpływ wody (legenda mówi, że pierwszy gubernator Trynidadu miał jedną nogę krótszą i łatwiej mu było chodzić po ulicach, korzystając z rynsztoka).
Miasto zostało założone w 1517 roku u ujścia rzeki Arimao przez hiszpańskiego podróżnika Diego Velazqueza. Od początku Hiszpanie zapędzali rdzennych Tainów do niewolniczej pracy, a kiedy autochtoni wymarli z wycieńczenia i chorób, kolonizatorzy zaczęli sprowadzać niewolników z Afryki.

Gdy w 1880 roku Kuba oficjalnie zniosła niewolnictwo, tutaj istniało nadal w nieco łagodniejszej formie przez wiele lat. Przez niemal cały XX wiek gospodarka Trynidadu opierała się na produkcji cukru i dopiero dziś głównym źródłem dochodu jest turystyka. Przepisy prawne chronią miasto przed zalewem tanich pamiątek i jaskrawych reklam. Trynidad jest ceniony przez filmowców, często służy jako oryginalny plan filmowy lub tło do zdjęć reklamowych. Nie jest to jednak skansenmieszkańcy wiodą tutaj normalne życie, za typowymi rejas (kratami), sami drodzy czytelnicy popatrzcie.

Tekst opublikowany w Gazecie Powiatowej 26 maja 2020 roku.