Wszystkiego najlepszego, czyli luksusowe widokówki na Święta i Nowy Rok

Drodzy Czytelnicy, z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia i nadchodzącego Nowego 2015 Roku życzymy Wam wszystkiego najlepszego. [Autorzy] Wydaje się, że te proste życzenia wyrażają najlepiej nasze pragnienia, ale co kryje się pod stwierdzeniem wszystko najlepsze?
Chcemy dziś opowiedzieć o luksusach, czyli dobrach materialnych, jakie się w życiu czasem zdarzają. Nie dziwcie się naszym wyborom, ten ranking jest bardzo subiektywny i dotyczy jedynie rzeczy, których doświadczyliśmy.

  1. Gnudi z białymi truflami (to niezapomniany włoski luksus na lunch w Pienzie w Toskanii);
  2. Długa podróż samolotem Dreamliner (to zupełnie inna klasa lotów długodystansowych);
  3. Zupa z jaskółczych gniazd w podniebnej restauracji drapacza chmur w Bangkoku (jak zapomnicie oskubać z pierza kurę do rosołu, to gwarantujemy właśnie ten efekt);
  4. Zwiedzanie Kambodży w fotelach lotniczych eleganckiego autokaru (takich zasłonek już chyba nigdy nie spotkamy);
  5. Dżin z tonikiem (święty spokój nad basenem w hotelu w Hurgadzie w Egipcie);
  6. „Caffe Frape i greek salad” w małej kawiarence na greckiej wyspie (najlepsze na podbudowanie sił po upalnej, greckiej wędrówce);
  7. Krewetki w cieście i piwo Cambodia na plaży (to najlepiej zainwestowany one dolar w Kambodży);
  8. Manty z kawiorem, w knajpie z widokiem na Ermitaż (nie ma jak białe noce w Petersburgu).

Tekst opublikowany w „Gazecie Powiatowej” 22 grudnia 2014 roku