Spa na sposób włoski, czyli pławimy się w Bagno Vignoni w Toskanii

Nazwa tej mieściny pochodzi od zamku Vignoni, który został wzniesiony w XI wieku na wzgórzu ponad miasteczkiem, a słynie z gorącego źródła, które były wykorzystywane od czasów rzymskich, o czym świadczą liczne pozostałości archeologiczne. Wieś powstała na zboczu wzgórza Vignoni schodzącego stromo do wąwozu, gdzie płynie rzeka Orcia, wokół dużego basenu stworzonego na planie prostokąta.

Wypływająca ze źródła woda termalna wypełnia basen, wokół którego powstały domy, tawerny, oraz kościół San Giovanni Battista. Z głównego basenu, woda przepływa do basenów umiejscowionych na zboczu tuż za miasteczkiem i dalej stromym zboczem wpływała do rzeki Orcia. Basen wypełniony jest ciepłą, siarczanową wodą, wypływająca z podziemnych skał wulkanicznych i ma własności zdrowotne wykorzystywane przy leczeniu schorzeń reumatologicznych i neurologicznych.

W Bagno Vignioni przebywała Święta Katarzyna ze Sieny, papież Pius II, Piccolomini i Wawrzyniec Wspaniały władca Florencji. Dziś Bagno Vignoni jest znane i cenione na całym świecie, jako małe urokliwe uzdrowisko, położone w malowniczej okolicy w samym sercu doliny Val d’Orcia w Toskanii.

W głównym basenie nie można już się niestety kąpać, ale baseny siarczanowe dla kuracjuszy dostępne są w podziemiach hotelu Posta Marucci. My skromni turyści za namową naszych włoskich przyjaciół wymoczyliśmy się w pobocznych basenach, było ciepło, zdrowotnie i bezpłatnie.

Tekst opublikowany w „Gazecie Powiatowej” 13 stycznia 2015 roku.