Wakacje z duchami, czyli mieszkamy w zamku Spedaletto

W samym centrum doliny Val d’Orcia polecono nam znakomite miejsce noclegowo – wypadowe, położone dogodnie do podróżowania i włóczenia się po środkowej Toskanii, czyli rodzinne Agriturismo La Grancia – Castello di Spedaletto.

Zamek Spedaletto został zbudowany przez księcia Ugolio di Rocchione XII wieku, jako ufortyfikowane gospodarstwo rolne, oraz miejsce do goszczenia pielgrzymów, od 1236 roku należał do kompleksu budynków szpitala Santa Maria. Zatrzymywali się tam ważni goście, jak Carlo D’Angio i znany Wam już papież Pius II. W XV wieku miejsce straciło na znaczeniu i przywrócono mu jego rolę obronną.

Obecnie zamek został przekształcony w miejsce dla współczesnych pielgrzymów, czyli turystów, dosłownie z całego świata. Jest podzielony na dwie części: część nazywaną spichlerzem, stworzoną w obrębie murów zamku, oraz część mieszczącą się w dawnym klasztorze, który był sercem zamku.

Nasza urocza gospodyni Cinzia zaproponowała noclegi w pokoju z łożem z baldachimem, oraz pobliską kuchnią i salonem do dyspozycji, a w starym pomieszczeniu w podziemiach zamku serwowała „Collazioni” czyli Brekfesti” czyli po prostu włoskie śniadania.

Wszystko z tym zamkiem było dobrze, ale nie udało się tam spotkać żadnych duchów, jednak lokalizacja Spedaletto wzdłuż drogi Via Francigena umożliwiła nam wypady do pobliskich miasteczek w dolinie Orcia jak Montalcino, Pienza, San Quirico, Bagno Vignoni. W następnej widokówce o jednym z nich i starożytnym spa zamierzamy Wam opowiedzieć.

Tekst opublikowany w „Gazecie Powiatowej” 9 grudnia 2014 roku.