„Tylko nie wisienka….”, czyli Japonia i Święto Kwitnącej Wiśni

Podobno każdej wiosny Japończycy uświadamiają sobie geograficzne zróżnicowanie swojego kraju, w miarę jak media donoszą o przesuwaniu się sakura zensen – frontu kwitnienia wiśni, które najwcześniej zakwitają na podzwrotnikowych wyspach Okinawy, a najpóźniej na wysuniętej na północ Hokkaido.

Najczęstszym przejawem wrażliwości na zjawiska przyrody i piękno jest ogólnonarodowa ekscytacja kwitnieniem wiśni, budząca podziw, ale i zdumienie u cudzoziemców. W całym kraju urządzane są przyjęcia hanami (kwitnąca wiśnia). Rywalizacja o zdobycie najlepszego miejsca do podziwiania ukwieconych miejsc bywa zażarta, szefowie firm wysyłają więc młodszych pracowników, aby zajęli jak najlepszy skrawek miejsca pod drzewami.

Wiśnia, zdaniem Japończyków, jest symbolem szczęścia, ale także dobitnym przypomnieniem przemijania. Planowaliśmy wyjazd do Japonii „ na wiśnie”, trochę w zdumieniu czytając w przewodnikach o tej japońskiej, wiśniowej fascynacji. Mieliśmy szczęście. Trafiliśmy z naszym wyjazdem na szczyt kwitnienia drzew. Gdy mieszkaliśmy w Tokio przy stacji metra Hanzomon i kierując się tablicami rozstawionymi specjalnie na ten czas, chodziliśmy do pobliskiego ogrodu przy Cesarskim Pałacu podziwiać piękno roślin.

Wieczorami parki były specjalnie podświetlone, przeciskaliśmy się w piątkowym tłumie „gajerkowych” pracowników firm, spożywających japońskie frykasy, pijących sake i podziwiających kwitnące wiśnie. O poranku znowu biegliśmy na wiśnie, fotografować kwitnące drzewa, odbijające się w wodach kanału otaczającego Cesarski Pałac. Wiśnie i ludzie cieszący się nimi towarzyszyli nam przez całą podróż przez Japonię, są na naszych wielu zdjęciach, po kilku dniach mówiliśmy: „Jeszcze robię ten japoński kicz i idę dalej”, wyciągając aparat i robiąc zdjęcie, z wisienką w tle lub na pierwszym planie.

Trzeba przyznać, że to niesamowite, kwieciste wrażenie pozostanie w naszej pamięci i teraz widząc kwitnące drzewa będziemy zawsze powracać pamięcią do tej japońskiej ekscytacji. Tytułowy cytat : „ Tylko nie wisienka” pochodzi z polskiego filmu „ Gotowi na wszystko. Exterminator” i raczej określa zupełnie inne przyjemności.

Tekst opublikowany w „Gazecie Powiatowej” 8 maja 2018 roku.