Hanzomon i Chikatetu, czyli opanowaliśmy tokijskie metro

Mapa tokijskiego metra wygląda jak talerz trójkolorowego spaghetti rozsypanego na podłodze – strasznie pokręcona i skomplikowana Ale nie potrzeba wiele czasu, aby zacząć się w tej plątaninie sprawnie poruszać, czasem można jednak pomylić poziomy schodów na perony, a bywało, że widzieliśmy równocześnie sześć ruchomych pochylni Linie metra są prywatne, czyli należące do Tokyo metro: Ginza, Maruouchi, Hibiya, Tozai,... więcej

Spotkałem szczęśliwych Indian…, czyli Iroquois Nationals w Netanyi

Wydawało się, że spotkać grupę Indian Ameryki Północnej, można będzie jedynie na jakiejś wypasionej wycieczce po rezerwatach (tak oni niestety obecnie mieszkają) w Stanach Zjednoczonych Ale okazało się, że oni przyjechali do nas, no może niekoniecznie do nas, czyli Polski i Europy, ale pojawili się na Mistrzostwach Świata w Lacrosse w izraelskiej Netanyi Lacrosse to zespołowa gra sportowa, pochodzenia właśnie... więcej

Gdzie sobota jest niedzielą, czyli Happy Szabat w Netanyi

Przyszedł wreszcie czas, aby podejść do odprawy samolotu linii El Al, z lotniska Chopina w Warszawie na lotnisko Ben Gurion w Tel Awiwie, tylko 3 godziny przed planowanym odlotem Przemiła pani Gosia, która reprezentowała izraelskie siły bezpieczeństwa w naszym porcie lotniczym, uznała że nadajemy się do wpuszczenia na pokład i bez żadnych perturbacji, nakarmieni na pokładzie koszernym jedzeniem dolecieliśmy do... więcej

Ostatni rzut oka na indyjski Radżasthan, czyli pożegnanie z Incredible India

Indie zawsze fascynowały cudzoziemców Już w IV wieku pne żołnierzy Aleksandra Wielkiego zdumiał widok słoni Wiliam Szekspir , który nigdy nie był w Indiach, pisał w „Śnie nocy letniej” o ich bogactwie i egzotyce Mark Twain nazwał Indie „krajem, który wszyscy pragną ujrzeć, a ujrzawszy choćby przelotnie, nie oddaliby tego widoku za widoki reszty świata” Indie to kraj kontrastów – historia i... więcej

Puszkar – święte miasto Radżasthanu, czyli Incredible India

U zarania wszechświata stwórca Brahma martwił się, że w przeciwieństwie do innych bogów nie ma miejsca kultu w krainie śmiertelnych Rzucił więc na Ziemię kwiat lotosu Kwiat upadł po kolei w trzy różne miejsca i z każdego z nich wytrysnęła woda Brahma oznajmił, że kąpiel w każdym z trzech stawów będzie oczyszczać z grzechów Według innej legendy Brahma chciał w miejscowym jeziorze dokonać... więcej

Co królik pokazał jenotowi, czyli Park Narodowy Góry Fudżi

Schodzący do Oceanu Spokojnego niemal doskonały stożek góry Fudżi, o wysokości 3776 metrów, jest najwyższym szczytem w Japonii Jego ostatnia erupcja w 1707 roku spowodowała zasypanie odległego o 100 km Edo-Tokio grubą warstwą popiołu Tak, jak większość świętych miejsc w Japonii, które – jak wierzono – miały ducha, także Fudżi była zastrzeżona wyłącznie dla mężczyzn Kobietom pozwolono na wstęp na górę... więcej

„Tylko nie wisienka….”, czyli Japonia i Święto Kwitnącej Wiśni

Podobno każdej wiosny Japończycy uświadamiają sobie geograficzne zróżnicowanie swojego kraju, w miarę jak media donoszą o przesuwaniu się sakura zensen – frontu kwitnienia wiśni, które najwcześniej zakwitają na podzwrotnikowych wyspach Okinawy, a najpóźniej na wysuniętej na północ Hokkaido Najczęstszym przejawem wrażliwości na zjawiska przyrody i piękno jest ogólnonarodowa ekscytacja kwitnieniem wiśni, budząca... więcej

Samuraj i gejsza, czyli co zobaczyli gaijin w Japonii

Święta Wielkiej Nocy wypadły w tym roku w terminie kwitnienia wiśni w Kraju Wschodzącego Słońca, więc nie mogliśmy takiej okazji przesiedzieć przy suto zastawionym tradycyjnym stole, ale pognaliśmy na lotnisko Jeszcze można polecieć lotowskim dreamlinerem do Tokio, czyli 10 godzin na pokładzie i wysiadamy na lotnisku Narita w Tokio Mieliśmy bardzo bogaty program naszej podróży: będąc w Tokio... więcej

„Czy widziałeś tygrysa?”, czyli Park Narodowy Ranthambore – Incredible India

Pewnego dnia dotarliśmy do Ranthambore, miejscowości żyjącej z rezerwatu tygrysów, oczywiście bengalskich W Sawai Madhopur Lodge (dawnym pałacyku myśliwskim władców Jodhpuru) serdeczne powitanie kwiatkami (nie macie pojęcia, jak te „marciny” śmierdzą założone na szyję), potem obiad w klimacie Kiplinga i jedziemy na tygrysy Każdy kelner, sprzedawca, czy boy hotelowy pyta naszego syna, czy już... więcej

Jaskinia Trzcinowego Fletu i Guilin, czyli Chiny na zielono

Ludiyan, czyli Jaskinia Trzcinowego Fletu położona jest kilka kilometrów od centrum Guilin i stanowi niewątpliwie wielką atrakcję turystyczną Ta 250 metrowa jaskinia została nazwana tak z powodu trzciny rosnącej kiedyś przed jej wejściem , która była wykorzystywana do wyrobu fletów Ta 250 metrowa jaskinia została nazwana tak z powodu trzciny rosnącej kiedyś przed jej wejściem, która była... więcej

Wszechmocny Lew Ujeżdżający Karpia, czyli Li Jiang w Chinach

W czasach dynastii Tang Han Yu pisał: „ Rzeka jest jak zielony jedwabny pas, a wzgórza jak turkusowe brosze z nefrytu”- uwieczniając jako pierwszy scenerię wokół Guilin w rejonie autonomicznym Guangxi Zhuang Okolica zawdzięcza swoje piękno geologicznym pęknięciom, które nastąpiły ponad 300 milionów lat temu Formacje wapienne zostały wypiętrzone przez dno pradawnego morza, potem wiatry i deszcz zerodowały wzgórza i... więcej

Cesarzowa Wdowa i Marmurowy Statek, czyli Letni Pałac Yiheyuan w Pekinie

W 1888 roku cesarzowa – wdowa Cixi, sprzeniewierzyła fundusze przeznaczone na modernizację armii i zbudowała nowy Pałac Letni Wcześniej konkubina, Cixi podstępem zagarnęła Smoczy Tron i po śmierci cesarza Xianfenga i rządziła Chinami 50 lat Najpierw rządziła w imieniu nieletniego syna, ale zamordowała go, gdy miał 18 lat Potem panowała w imieniu swego siostrzeńca Guangxu Jego z kolei otruła na dzień przed swoją... więcej

Shendao prowadzi do Shinsan Ling, czyli grobowce dynastii Ming

W okolicach Pekinu godnym uwagi miejscem są starożytne grobowce dynastii Ming Na pewno kojarzycie dynastię Ming, słynną z przecudnej, bajecznie drogiej porcelany, jak w starym kryminale „ Waza z epoki Ming” 13 władców z tej dynastii zostało pochowanych na terenie nazwanym Shinsan Ling, do którego prowadzi słynna Droga Duchów Shendao Mieliśmy szczęście oglądać to miejsce tuż przed zachodem słońca, kiedy... więcej

Wanli Changcheng i Badaling, czyli chiński Wielki Mur

Wielki Mur, ze strategicznie rozmieszczonym wieżami, wije się przez Chiny niczym smok, od Shanghaiguang nad Morzem Żółtym przez pięć prowincji, dwa regiony autonomiczne aż do pustyni Gobi na północy Pierwsze prace nad murem rozpoczęły się w V wieku pne, lecz o obecnym usytuowaniu muru zadecydował w 220 roku pne Qin Shi Huangdi, pierwszy chiński cesarz Wielki Mur, a właściwie jego pozostałe fragmenty, mierzy obecnie 2400 km... więcej

„Czujesz to? To napalm, synu. Nic na świecie tak nie pachnie”, czyli Muzeum Wojny w Sajgonie

„Uwielbiam zapach napalmu o poranku Raz nasi bombardowali jedno wzgórze przez dwanaście godzin Kiedy było po wszystkim… nie znaleźliśmy ani jednego trupa Ten zapach: jak zapach benzyny Całe wzgórze pachniało… zwycięstwem” Poznajecie oczywiście cytat z amerykańskiego filmu o wojnie wietnamskiej „Czas Apokalipsy” Nie ma chyba osoby, której Wietnam nie kojarzy się przede wszystkim z konfliktem zbrojnym z ubiegłego... więcej

Banteay Srei, czyli Cytadela Kobiet w Kambodży

30 kilometrów od głównych świątyń Angkoru mieści się zespół świątynny Banteay Srei Znajdujące się tam świątynie zachwycają precyzyjnie rzeźbionymi detalami Kompleks wzniesiony z różowego piaskowca został ufundowany w drugiej połowie X wieku przez kapłanów hinduistycznych, nie jest więc, jak inne w Angkorze, świątynią królewską W centrum prostokąta, zamkniętego potrójnymi murami i fosą, znajduje się... więcej